niedziela, 25 lutego 2018

Od Coeli- c.d. Raphel'a


Zamiast odpowiedzieć od razu na zadane mi pytanie, zaczęłam powoli rozglądać się po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby mi się ewentualnie przydać do opracowywanego aktualnie przeze mnie wynalazku, który, w połączeniu z kilkoma innymi, mógłby mi prawdopodobnie otworzyć drogę do ucieczki z tego chol*** więzienia jakim z całą pewnością była ta Wyspa. W końcu mój wzrok spoczął na pewnym tajemniczym przedmiocie, przypominającym wielką śrubę przytwierdzoną do solidnego łańcucha i czegoś w rodzaju sztyletu. Teraz musiałam tylko poprosić stojącego przede mną chłopaka o podanie mi go i wymyślić odpowiedź na pytanie, które z pewnością musiało paść, gdybym tylko to zrobiła, a które dotyczyłoby tego, do czego zamierzam go użyć. W końcu nie mogłam mu na pewno powiedzieć prawdy, bo jeszcze wpadłby na genialny pomysł doniesienia na mnie badaczom. Co prawda mogłabym spróbować go wtedy unieszkodliwić, ale za nic nie chciałam mieć jego krwi na rękach, tym bardziej, że rozum podpowiadał mi, że nie mogę być pewna swego zwycięstwa. 
Z tych rozmyślań wyrwał mnie jego głos:
-Zdecydowałaś się już na coś?
-Właściwie tak.- odparłam z czarującym uśmieszkiem.- Poproszę tamto coś.- to mówiąc wskazałam mu palcem wskazującym wybraną rzecz.
-Mogę wiedzieć, do czego Ci jest potrzebny Ameden? 
-Och, po prostu chciałabym włączyć go do swojej kolekcji broni.- odparłam, udając obojętność.
-Rozumiem. Czy czymś jeszcze mogę Ci służyć?
-Właściwie to, skoro już tu jestem, chętnie nabyłabym nowe arkusze do szkicowania i kilka ołówków.- odrzekłam szybko, aby nie zdążył się dobrze zastanowić nad moją wcześniejszą odpowiedzią.

<Raphel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz